Za nami weekend cudów, magiczny czas dzielenia się dobrocią. 13 grudnia Szkolne Koło Wolontariatu, Rodzice, Uczniowie i Pracownicy ZSPiP w Otfinowie dostarczyli do wyznaczonego magazynu „Szlachetnej Paczki” 24 pudełka zawierające dary dla rodziny, którą objęli opieką. Dzięki wielkiemu sercu wszystkich, którzy włączyli się w akcję udało się zebrać wszystkie produkty z listy potrzeb rodziny. Dziękujemy Uczniom, Nauczycielom i Pracownikom Szkoły w Otfinowie, przede wszystkim wielkie podziękowania należą się Rodzicom zaangażowanym w zakup potrzebnych rzeczy, koordynowanie zbiórek w poszczególnych klasach oraz pomoc w dostarczeniu paczek do magazynu. Ten czas spędzony na rozmowach, aby ustalić wszystkie szczegóły, godziny spędzone w sklepach by wybrać jak najbardziej pasujące rzeczy to nie był czas stracony. To piękny przykład dla naszych dzieci, że wspólnie działając możemy osiągnąć wiele i nawet taka nieduża szkoła może dużo dobra zdziałać. To ważne, że wciąż można liczyć na drugiego człowieka. Ludzkie dłonie, nie tylko krzywdzić mogą ale przede wszystkim nieść pomoc.
Relacja ze spotkania z Rodziną przy wręczeniu paczki
Rodzina pani Marii była ogromnie zaskoczona ilością paczek. Po raz pierwszy byli oni włączeni do szlachetnej paczki i nie wyobrażali sobie, że to będzie aż tak duża pomoc. Pani Maria podczas wcześniejszych spotkań była zazwyczaj powściągliwa w okazywaniu emocji, ale kiedy zobaczyła ilość paczek i radość swoich dzieci, sama zaczęła płakać, przez długi czas nie mogła nic powiedzieć. Z niedowierzaniem patrzyła, jak dzieci otwierają paczki, które były dla nich. Nie patrzyła na nic dla siebie, ale cieszyła się szczęściem, które pojawiło się na twarzach pociech. Oliwia, Dominik i Hania podczas naszych spotkań byli spokojni, nawet może delikatnie wycofani, ale w dniu otrzymania paczek to były zupełnie inne dzieci. Najstarsza Oliwka, pomimo tego, że ma już prawie 10 lat tak bardzo cieszyła się z wymarzonej lalki, bo nigdy takiej nie miała, a to było od zawsze jej marzenie. Zaskoczeniem dla mnie było to, że kiedy znalazła śliczną, błyszczącą opaskę na głowę, od razu ją przymierzyła i stwierdziła, że ona o taką nawet nie prosiła, a dostała, jej oczy błyszczały ze szczęścia i nawet otwarła się, zaczęła rozmawiać, to stała się zupełnie inna dziewczynka. Dominik patrzył tylko na swój wymarzony, czarny samochód, był tak zadowolony, że nie widział niczego wokół, tak jakby nikogo tam nie było. Hania wyciągała swoje nowe ubrania i okrzykiem reagowała na kolejne śliczne rzeczy, oczywiście wymarzona lalka z czerwonymi włosami była dopełnieniem wszystkiego. Pani Maria nie była w stanie wiele obejrzeć, bo pomagała dzieciom przy rozpakowywaniu ich prezentów, ale razem z mężem zdali pytanie, „czy jest piekarnik i okap?” Kiedy usłyszeli, że jest, to pani Maria zaczęła płakać. Podczas pożegnania uściskała nas wolontariuszy i stwierdziła, że nigdy nie zapomni tego dobra, które jej okazano. Razem z mężem stwierdzili, że nigdy nie myśleli, iż ktoś obcy tak im pomoże, bo wielokrotnie zawiedli się na bliskich. Cały czas żyją w stresie o to, co będzie jutro, a paczka pozwoliła im uwierzyć w drugiego człowieka i w to, że ich los się odmienił. Na zakończenie stwierdzili, iż to jeden z najpiękniejszych dni w ich życiu i Darczyńcy pozostaną na zawsz w ich pamięci i sercu.
Słowo od Rodziny
Rodzina bardzo dziękuje darczyńcom, stwierdzili, że nie są w stanie nic wiele od siebie ofiarować, ale zapewniają o pamięci modlitewnej.
Słowo od Wolontariusza
Bardzo dziękuję za wspaniałą współpracę i pomoc rodzinie. Sama przyznam, że zaskoczona byłam tym, iż nieduża szkoła zdecydowała się wybrać rodzinę, która jest tak duża i ma duże potrzeby. Byłam pełna obaw, czy darczyńcom uda się zaspokoić wszystkie potrzeby rodziny, tym bardziej jestem wdzięczna, gdyż od razu widać, iż cała społeczność szkolna oddała tej inicjatywie ogrom swojego serca. Spotkanie z rodziną pozostanie na długo w mojej pamięci, a przy wigilijnym stole możemy wspólnie razem z darczyńcami – uczniami, rodzicami i nauczycielami cieszyć się naszym dziełem, miło będzie pomyśleć, że dzięki cudownym ludziom w obcym domu narodziła się w sercu radość i nadzieja na lepsze jutro.